Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Nie 15:09, 30 Sie 2009    Temat postu:

sąsiadka się uaktywniła i ktoś się wkurzył, forum windowe ożyłoSmile Nie chce mi się w srodku nocy biegac po klatce schodowej ale kto wię, może nastepnym razem się pofatyguję jak mnie znów wrzaski pani obudzą i sprawdzę, która to... Akustyka jest ale namierzyć tak z własnego m trudno. Trzeba się będzie przejść i pani wstydu narobić...
Sąsiad2
PostWysłany: Wto 22:53, 27 Sty 2009    Temat postu:

Witam,
co sąsiad taksiarz sugeruje aby rodzice się dowiedzieli co ich pociechy robią?
Apropo spacerów z psem to faktycznie wkurzające są odchody psów na trawniku. Moim faworytem jest rudy spaniel, którego właściel za każdym razem jak pies załatwia potrzebę na trawniku wnikliwie obserwuje czy nikt nie nadchodzi Laughing Obawiam się jednak, że skoro tabliczki na trafniku nie przemawiają do ludzi to nie ma się co łudzić, że przemówią do zwierząt.
Co do kiepów to szczerze powiem nie widziałem. Która to jest druga klatka 12B?
pozdrawiam

p.s. jak tam jęcząca sąsiadka jednego z sąsiadów? uspokoiła sięSmile???
taksiarz
PostWysłany: Wto 16:52, 27 Sty 2009    Temat postu:

Wydaje mi sie iż rodzice wogole nie wiedza i nie beda wiedziec o dewastacjach urzadzanych przez ich pociechy.

Zresztą tak jak na kazdym osiedlu tak i u nas mieszka przyslowiowe "bydło"

1. rzucanie kiepów pod klatkę lub płot / tyczy sie to szczegolnie klatki II nr 12B/
2. wspomniana wyzej dewastacja windy
3. psie kupy na trawniku
AVC
PostWysłany: Wto 14:40, 27 Sty 2009    Temat postu:

Witam,
wydaje mi się, że jeśli sami rodzice nie zareagują na fakt niszczenia wspólnego dobra to my chyba tutaj nie wiele jesteśmy w stanie zrobić.
Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Pon 23:23, 26 Sty 2009    Temat postu:

Witam wszystkich
Powrócił problem dewastacji windy. kilka miesięcy wzglednego spokoju (nie żeby tak calkiem problem na kilka miesiecy ucichł) i od kilkunastu dni znów czyjeś dzieci się nudzą!!! Winda rysowana intensywnie w nowych miejscach. Przecież tego nie mozna odnowić, zamalować, zakleić... Drodzy Rodzice - co się dzieje, jeśli juz teraz nie panujecie nad swoimi dziećmi to co nas czeka za kilka lat? Jak rozumiem ferie były i dzieci nie miały co robić. Przecież każdy z nas za to mieszkanie zaplacił i miło by było mieć zadbaną również klatkę schodową. Zakladam, że nie zrobił tego pięciolatek. Drodzy Sąsiedzi, może spróbujmy zwracać większą uwagę na nastolatki same jeżdżące windą. Zakładam, że przez kilka pięter ktoś znajduje zastosowanie dla kluczy więc Drodzy Rodzice - moja sugestia, może warto obejrzeć klucze swoich dzieci, może to wdrapywanie się w ścianę windy jednak pozostawiło jakiś ślad...
Czy ktoś ma inny pomysł jak zaradzić sytuacji i wyciągnać konsekwencje.
Dlaczego ktoś ze skrajnej głupoty pozwala sobie na niszczenie wspólnej własności, za którą każdy z nas zapłacił. Żeby nie było wątpliwości, nie wiem jak wyglada sytuacja w innych domach naszego osiedla. Ja piszę tu o budynku B, klatka siedmiopietrowa.
Pozdrawiam serdecznie
SĄSIAD
PostWysłany: Pią 1:57, 28 Lis 2008    Temat postu:

Witam
to prawdopodobnie z tej samej klatki jesteśmy bo i winda i odglosy sie zgadzają...
Winda jest nadal niszczona, jakieś podejrzenia są ale nikt nikogo za rękę nie złapał a rodzice/rodzic jak widać nie panuje nad sytuacją. Może przekonanie rodzica, że nikt nie wie czyje to dzieci powoduje jego opieszałość... Tylko, że z obserwacji i treści kartek w windzie nie trudno wytypować kto to. Więc może jednak rodzic przemyśli i zareaguje bo i tak sąsiedzi wiedzą i zwykła przyzwoitość i poczucie wstydu powinno rodzica zmotywować do dzialania...
A co do pani aktywnej nocą i panów z forum zainteresowanych tematem... Życzę Sąsiadom takiej Sąsiadki. Jeśli by was budziła w srodku nocy wrzaskiem a o 5 musielibyście wstać to po tygodniu by wam się znudziło. A do Sasiadki jeśli tu kiedyś zajrzy: Jeśli musisz wrzeszczeć to do 22 i przy zamkniętych oknach!!! A ja obiecuję, że za każdym razem jeśli znów mnie obudzisz, pojawi się kartka w windzie... może na to forum malo osób zagląda ale z windy korzystają wszyscy... Życzę więcej wyobraźni albo szybkiego dorobienia się domu za miastem a tam to już nawet agencę odpowiednią droga sasiadka może założyć i wrzeszczeć sobie 24 na dobę jak lubi...
Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Czw 12:22, 08 Lis 2007    Temat postu:

Racja, może warto porozmawiać ze swoimi dziećmi drodzy rodzice...
Nawet kartka była w windzie na ten temat..., a później ponownie to samo... drzwi porysowane
roman
PostWysłany: Pon 21:15, 05 Lis 2007    Temat postu:

Ludzie!!!
Nie wiem co za bydło mieszka na tym osiedlu.

Windy w kilku klatkach są już porysowane, okropnie to wygląda.

Czy komuś sie nudzi ???

To ma być zadbane piękne osiedle a nie blokowisko w ktorym mieszka tzw. elemnt.

Zasranowcie sie nad swoim zachowaniem
sąsiad wysokoprocentowy
PostWysłany: Pią 23:55, 26 Paź 2007    Temat postu:

i do administratora szanownego: żeby nie było, że znów naruszam punkt 1. Twojej wiadomości - skoro można robić wieś na osiedlu i nikt nie ma nic przeciwko, to dlaczego nie można sobie poużywać na forum? Smile
sąsiad procentowy
PostWysłany: Pią 23:50, 26 Paź 2007    Temat postu:

Czego tu zazdrościć? Że baba drze gębę? Wolę bezpośrednio niźli tylko słuchać Wink A panowie napaleni widzę, ale zainteresowani i tak wiedzą o kogo chodzi i gdzie Wink

Oho, domofon naprawiony, ciekawe kiedy towarzycho rozpierdoli znowu...
Gość
PostWysłany: Czw 14:15, 18 Paź 2007    Temat postu:

oj chyba sąsiad zazdrości wigoru sąsiadowi, który tak 24 na dobe atakuje jęczącą sąsiadke:)
chłop z osiedla
PostWysłany: Śro 14:05, 17 Paź 2007    Temat postu:

a co przeszkadza Tobie jęcząca kobieta w czasie stosunku ???

w którym bloku mieszkasz i w której klatce- sprawdzimy Twoje rewelacje.
chłop z osiedla
PostWysłany: Śro 14:04, 17 Paź 2007    Temat postu:

a co przeszkadza Tobie jęcząca kobieta w czasie stosunku ???
sąsiad
PostWysłany: Śro 2:23, 17 Paź 2007    Temat postu:

W pracy nikt wieczorem/w nocy raczej nie był. A napewno nie wszyscy mieszkańcy najbliższej klatki (czyli klatki I w 12B).
Gdyby zdarzyło się to pierwszy raz, można by jeszcze oko przymknąć (choć na cywilizowanych osiedlach takie rzeczy się nie zdarzają), ale nie tym razem.

Kolejna sprawa to zakłócanie ciszy nocnej przez odgłosy, za przeproszeniem, ruchania. No ale inaczej tego nazwać się nie da. Napalonej sąsiadce proponuję wydzieranie się do poduszki a najlepiej ograniczenie otwierania ust podczas stosunku, bo słuchanie po raz kolejny tego samego w środku nocy, rano, wieczorem, po południu, i uj wie kiedy jeszcze zaczyna być już naprawdę denerwujące...

Albo jesteśmy cywilizowanymi ludźmi i tak się zachowujemy, albo jesteśmy zwierzętami bez wyobraźni, wybór należy do Was drodzy sąsiedzi.
chłop z osiedla
PostWysłany: Czw 11:46, 04 Paź 2007    Temat postu:

ktoś regularnie wyrzuca pety pod klatke w bloku 12B, jest to 2 klatka od sklepu meblowego. Proponuje troche wiecej kultury.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group